poniedziałek, 3 września 2012

Na wokandzie czarny bez !




Czarny bez wydaje mi się owocem zapomnianym.A szkoda!
Ja od kilku lat używam go  ku zdrowotności.Robię sok i nalewki z kwiatów,a z owoców również sok i likier.
Likier już zdegustowany przez Chłopa(a jakże by inaczej :P ) i czeka na nalepki na butelki.
Jak zrobić likier z bzu? I jeszcze wprawić w osłupienie degustujących ?
Nic prostszego :)

LIKIER z BZU CZARNEGO
1 etap
owoce bzu czarnego w ilości 2 litry
woda 1 litr
 Owoce bzu gotujemy i przecedzamy przez gęste sito.


 2 etap
1 płaska łyżeczka kwasku
0,8 kg cukru
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
1/2 litra rumu

Następnie dodajemy kwasek cytrynowy i cukier i doprowadzamy ponownie do wrzenia.Dodajemy kawę i po ostudzeniu wywaru rum.Likier  jest dobry tuż po zrobieniu,ale jak swoje odstoi wydaje się  jeszcze lepszy.
Rum używam nasz polski 40 % i   80%  1: 1.
Ewentualnie można wzmocnić smak odrobiną spirytusu,ale to nie jest konieczne przy likierze.


SOK z BZU CZARNEGO (klik) (na Wielkim Żarciu)


Właśnie się gotuje :)
Został wzbogacony owocami czarnej porzeczki i tymi że liśćmi(z powodu znikomej ilość tych wiśniowych)
Pachnie na cały dom.
Kto ma bez w pobliżu i chęć na przetworzenie go radzę się śpieszyć.Już jest dojrzały!!!

(zdjęcie z 18 sierpnia)



Aby zachęcić mogę poczęstować kieliszeczkiem likieru :)




...bo reszta do piwnicy !