Mój ostatni wypiek mogę zaliczyć do jednego z najbardziej udanych przez pragnę podzielić się sposobem wykonania.Sposób marudny,bo zajmuje kilka dni ;)
Ale na efekt warto poczekać.Oczywiście jeśli ktoś ma chęci,odrobinę cierpliwości i "smaka" na samorobny chleb.
Dzień pierwszy:
50 gram drożdży
400 ml ciepłej wody(rozrabiamy w niej drożdże)
ok 300 gram mąki żytniej razowej pełnoziarnistej typ 2000
I po godzinie wygląda tak
Dzień drugi:
400 ml kawy zbożowej(zaparzone 6 saszetek takich jak herbata)
400 gram mąki żytniej razowej j.w.
Dzień trzeci:
400 ml kawy zbożowej(ilość jak poprzedniego dnia
300 gram mąki żytniej typ 720
Dzień czwarty:
400 ml kawy zbożowej(ilość jak poprzednio)
+ 50 gram drożdży
2 łyżki soli (raczej płaskie)
słonecznik i siemię lniane w ilości po szklance 200 ml(ilość dowolna)
400 ml płatków owsianych i jęczmiennych
ok 1500 gram mąki pszennej typ 500
i jajo (lub białko) do posmarowania
Wygląd przed dodaniem mąki a poniżej tuż po zamieszeniu.
W tym czasie rozpalamy w chlebówce,by po ok 1,5 godziny włożyć do pieca wyrośnięty chleb.
Sposób "mało typowy",ale chleb wyszedł smaczny.
Podobne eksperymenty były robione w piekarniku z tym,że ilości mniejsze.
Też często sama piekę, jak i masełko robię :)
OdpowiedzUsuńPrzepisu nie omieszkam wypróbować :)